Bez kategorii

Influencerzy od kołyski (10/10): między lajkami a prawem. W kierunku ustawy o „dziecięcych influencerach”

Dzieci w sieci to już nie tylko odbiorcy treści, ale coraz częściej – twórcy, którzy gromadzą milionowe widownie i generują poważne przychody. Wraz z popularnością pojawia się jednak pytanie: czy potrzebujemy specjalnej ustawy o dzieciach-influencerach?

Dlaczego obecne przepisy nie wystarczają?

W polskim prawie nie istnieje kategoria „pracy cyfrowej dziecka”.

  • Kodeks pracy reguluje zatrudnianie młodocianych i chroni dzieci-aktorów czy modeli, ale nie obejmuje aktywności w social media.
  • Kodeks cywilny i rodzinny zapewniają ochronę dóbr osobistych dziecka i nakazują rodzicom działać dla jego dobra, ale nie odpowiadają na wyzwania komercjalizacji dzieciństwa.
  • RODO i DSA chronią dane osobowe i ograniczają reklamy targetowane, ale nie rozwiązują problemów finansowych, godzin pracy czy nadzoru nad warunkami.

Efekt? Dziecko-influencer pozostaje w próżni prawnej.

Co mogłaby zawierać „ustawa o dzieciach-influencerach”?

Inspirując się rozwiązaniami z Francji, Niemiec czy USA, można wskazać kilka kierunków:

  1. Limity czasu pracy w sieci – podobne do tych, które obowiązują dzieci-aktorów.
  2. Obowiązek odkładania zarobków dziecka na specjalne konto depozytowe.
  3. Obowiązek przejrzystych umów – podpisywanych przez rodziców w imieniu dziecka, z kontrolą sądu rodzinnego w razie wątpliwości.
  4. Prawo dziecka do bycia wysłuchanym – im starsze, tym większy wpływ na decyzje dotyczące swojego wizerunku i działalności online.
  5. Obowiązki marek i platform – oznaczanie reklam w sposób zrozumiały dla dzieci, zakaz ukrytych praktyk marketingowych.

Argumenty „za” i „przeciw”

Za:

  • realna ochrona praw dziecka,
  • zapobieganie nadużyciom finansowym,
  • ograniczenie nadmiernej eksploatacji,
  • dostosowanie prawa do rzeczywistości cyfrowej.

Przeciw:

  • ryzyko nadmiernej biurokracji,
  • trudności w egzekwowaniu przepisów online,
  • możliwość obchodzenia regulacji przez rodziców i platformy.

Podsumowanie

„Ustawa o dzieciach-influencerach” może brzmieć jak futurystyczna fanaberia, ale to realny kierunek zmian. W świecie, w którym dzieci zarabiają w internecie jak dorośli, potrzebują też podobnych zabezpieczeń – a nawet mocniejszych.

Pytanie nie brzmi więc czy, ale kiedy Polska zdecyduje się wprowadzić kompleksowe regulacje chroniące najmłodszych twórców treści.

Stan prawny na dzień: 30 października 2025 r.

Dodaj komentarz