
Dziecięce influencerstwo stało się faktem – i biznesem. Profile prowadzone przez dzieci lub ich rodziny przyciągają setki tysięcy obserwatorów i generują duże przychody. Ale co w sytuacji, gdy prawa dziecka są naruszane? Gdy traci ono prywatność, gdy jego zarobki nie są zabezpieczane albo gdy zostaje wykorzystane w nieuczciwej kampanii?
Kto odpowiada – rodzic, agencja, marka czy sama platforma?
Rodzice – pierwsi w kolejce do odpowiedzialności
To rodzice (lub opiekunowie prawni) podejmują decyzje o publikacji treści, podpisują kontrakty i zarządzają wizerunkiem dziecka. Zgodnie z prawem:
- mają obowiązek działać dla dobra dziecka (art. 95 § 3 k.r.o.),
- nie mogą wykorzystywać wizerunku dziecka w sposób naruszający jego godność czy prywatność,
- odpowiadają za to, jak zarządzają majątkiem dziecka (w tym zarobkami z influencerstwa).
Jeśli rodzic działa sprzecznie z interesem dziecka, sąd rodzinny może ingerować w wykonywanie władzy rodzicielskiej.
Agencje i marki – odpowiedzialność biznesowa i prawna
Firmy współpracujące z małoletnimi influencerami muszą przestrzegać prawa konsumenckiego i ochrony dzieci:
- reklamy muszą być oznaczone – w przeciwnym razie mamy do czynienia z nieuczciwą praktyką rynkową,
- nie wolno targetować reklam do dzieci w sposób manipulacyjny (zakaz wprowadzony przez DSA),
- agencja lub marka może ponosić odpowiedzialność cywilną, jeśli działania naruszą dobra osobiste dziecka.
Platformy – nowy gracz z obowiązkami
Jeszcze niedawno platformy twierdziły, że są tylko „pośrednikiem”. Dziś unijna Dyrektywa o usługach cyfrowych (DSA) nakłada na nie konkretne obowiązki:
- zakaz reklamy targetowanej wobec małoletnich,
- większa odpowiedzialność za nielegalne treści,
- mechanizmy zgłaszania naruszeń i szybsza reakcja na wnioski o usunięcie treści.
To oznacza, że w przypadku nadużyć platformy nie mogą już zasłaniać się neutralnością techniczną.
Kto więc odpowiada?
- Rodzice – za decyzje i ochronę interesów dziecka.
- Marki i agencje – za transparentność kampanii i poszanowanie prawa.
- Platformy – za mechanizmy ochrony i reagowanie na naruszenia.
Odpowiedzialność jest współdzielona. Ale w centrum zawsze pozostaje dobro dziecka – i to właśnie ono powinno wyznaczać granice prawne i etyczne działań.
Podsumowanie
Dziecięcy influencer nie jest pozostawiony sam sobie. Prawo rodzinne, konsumenckie i regulacje unijne nakładają obowiązki na wszystkich dorosłych uczestników cyfrowej gospodarki. Problem w tym, że praktyka często nie nadąża za teorią.
Dlatego tak ważne jest, by mówić o odpowiedzialności nie tylko rodziców, ale też marek i samych platform. Bo prawo – choć stopniowo się zmienia – wciąż wymaga egzekwowania i realnego stosowania.
Stan prawny na dzień: 23 października 2025 r.