
Dziecięce influencerstwo to nie tylko zdjęcia i filmiki – to także realny biznes. Współprace z markami, lokowania produktów czy kanały rodzinne generują przychody sięgające niekiedy setek tysięcy złotych rocznie. I tu pojawia się pytanie: czyje są te pieniądze – dziecka czy rodziców?
Co mówi prawo?
Własność dziecka
Zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym, majątek dziecka (w tym zarobki) należy do niego. Rodzice mogą nim zarządzać, ale wyłącznie w granicach zwykłego zarządu i zawsze dla dobra dziecka.
Praktyka
W rzeczywistości wynagrodzenia za współprace trafiają zwykle na konto rodzica. To on podpisuje umowy i decyduje, jak środki są wydawane. Brakuje mechanizmów gwarantujących, że pieniądze naprawdę pozostaną do dyspozycji dziecka w przyszłości.
Francuski przykład – obowiązkowe konto
We Francji wprowadzono przepisy nakazujące odkładanie wynagrodzeń dzieci-influencerów na specjalne konto depozytowe. Środki te stają się dostępne dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Cel? Zapobieganie nadużyciom i ochrona finansowej przyszłości dziecka.
Polska luka prawna
W Polsce takich regulacji nie ma. Oznacza to, że:
- zarobki dziecka są formalnie jego własnością,
- ale faktycznie często pozostają w rękach rodziców,
- nie istnieje żaden system kontroli ani obowiązek zabezpieczenia wynagrodzeń.
Dlaczego to problem?
- brak gwarancji, że pieniądze zostaną zachowane dla dziecka,
- ryzyko komercjalizacji dzieciństwa i traktowania dziecka jako „źródła dochodu”,
- możliwość nadużyć finansowych i rodzinnych konfliktów.
Czy potrzebujemy zmian?
Tak. Przykład Francji pokazuje, że można stworzyć rozwiązanie, które łączy wolność rodziców z ochroną praw dziecka. Odpowiednie przepisy mogłyby zapewnić:
- obowiązek odkładania części dochodów na konto dziecka,
- przejrzyste zasady podpisywania umów,
- realną ochronę interesów małoletnich twórców.
Podsumowanie
Dochody małoletnich influencerów należą do dziecka – tak mówi prawo. Ale bez praktycznych mechanizmów kontroli to stwierdzenie często pozostaje fikcją. Dyskusja o zarobkach dzieci w świecie cyfrowym to nie kwestia sensacji medialnej, lecz pytanie o ich prawo do bezpiecznej przyszłości.
Stan prawny na dzień: 16 października 2025 r.