
Influencerstwo dziecięce to już nie ciekawostka, ale zjawisko społeczne i biznesowe na ogromną skalę. Wideo nagrywane przez kilku- czy kilkunastolatków zdobywają milionowe odsłony, a współprace z markami generują realne przychody. Nic dziwnego, że pytanie: „czy małoletni influencer to pracownik?” coraz częściej pojawia się w dyskusjach prawniczych, medialnych i rodzicielskich.
Luka w przepisach – praca cyfrowa dziecka poza systemem
Polskie prawo nie zna jeszcze pojęcia „pracy cyfrowej dziecka”. Mamy regulacje dotyczące:
- dzieci-aktorów (film, teatr, reklama),
- dzieci-muzyków,
- dzieci-modeli,
gdzie wyraźnie określone są m.in. limity czasu pracy, wymogi zgody organów administracji oraz obowiązek zapewnienia odpowiednich warunków.
Ale w przypadku dzieci-influencerów – brakuje analogicznych przepisów. Tworzenie treści w sieci – mimo że często wiąże się z regularnym harmonogramem nagrań i presją kontraktową – nie mieści się w dotychczasowych kategoriach. W efekcie dziecko staje się twórcą działającym w próżni prawnej.
Status prawny dziecka-influencera – artysta, pracownik czy przedsiębiorca?
To podstawowe pytanie, na które obecnie nie ma odpowiedzi.
- Pracownik – nie, bo kodeks pracy nie przewiduje zatrudniania dzieci poniżej 16. roku życia, a starsze dzieci mogą podejmować pracę tylko w ściśle określonych przypadkach.
- Artysta – częściowo tak, ale działalność w sieci wykracza poza klasyczne ramy twórczości artystycznej i nie podlega identycznym procedurom.
- Przedsiębiorca – absolutnie nie, bo dziecko nie ma zdolności do czynności prawnych.
W praktyce umowy z markami podpisują rodzice lub opiekunowie prawni, ale to dziecko wykonuje faktyczną „pracę” – nagrywa filmy, pozuje do zdjęć, promuje produkty.
Dochody dziecka – kto ma do nich prawo?
Problemem szczególnie palącym są zarobki małoletnich.
- We Francji obowiązuje regulacja nakazująca odkładanie części wynagrodzenia dziecka na specjalne konto, do którego małoletni zyskuje dostęp dopiero po osiągnięciu pełnoletności.
- W Polsce brak podobnego rozwiązania. Wynagrodzenie za współprace trafia najczęściej na konto rodziców i to oni dysponują środkami – choć formalnie należą one do dziecka.
To rodzi pytania nie tylko o przejrzystość finansową, ale i o możliwe nadużycia.
Ochrona dóbr osobistych – wizerunek dziecka jako towar
Bycie influencerem to nie tylko kwestie finansowe. To także wystawienie dziecka na widok publiczny. Wizerunek i dane osobowe stają się częścią działalności komercyjnej.
- Z jednej strony to szansa na rozwój, popularność i budowanie kariery.
- Z drugiej – ryzyko naruszenia prywatności, cyberprzemocy, a nawet utraty kontroli nad tym, jak wizerunek dziecka będzie wykorzystywany w przyszłości.
W świetle prawa polskiego i europejskiego (RODO, prawo cywilne o ochronie dóbr osobistych) dziecko ma prawo do prywatności i ochrony swojego wizerunku. Ale w praktyce odpowiedzialność za granice tej ochrony spada na rodziców.
Co dalej? Potrzeba systemowych rozwiązań
Zjawisko dziecięcego influencerstwa stawia przed prawem pytania, na które trzeba odpowiedzieć:
- Czy potrzebna jest nowa kategoria prawna – np. „praca cyfrowa dziecka”?
- Czy konieczne są limity czasu i warunków nagrań podobne do tych w prawie pracy?
- Czy Polska powinna wprowadzić obowiązek odkładania zarobków dziecka na specjalne konto, by zapewnić ochronę finansową?
Bez jasnych regulacji ryzykujemy komercjalizację dzieciństwa i pozostawienie dzieci bez adekwatnej ochrony prawnej.
Podsumowanie
Małoletni influencer to nie tylko fenomen internetu, ale też poważne wyzwanie dla prawa pracy, prawa cywilnego i ochrony konsumenta. Na dziś jedno jest pewne: dziecko-influencer nie jest pracownikiem w rozumieniu kodeksu pracy, ale z całą pewnością wykonuje aktywność, która powinna podlegać szczególnej ochronie.
Dyskusja o statusie prawnym małoletnich twórców treści jest więc nie tyle akademicką ciekawostką, co pilnym wyzwaniem legislacyjnym.
Bo pytanie „czy dziecko-influencer to pracownik?” prowadzi do jeszcze ważniejszego: kto i jak ma chronić prawa najmłodszych w cyfrowej gospodarce?
📌 Stan prawny: 2 października 2025 r.